Czyli lalka z dziurą w głowie. Najpierw mnie śmieszyła i wcale jej nie chciałam. Miała okropną sukienkę, różowo brokatową, z tiulem, która odebrała jej cały urok. Ale po kolejnych odwiedzinach, w końcu dojrzałam jej piękne zielone oczy. Peruczkę już jej jakąś obczajam i ubranko. Chociaż z taka krótką fryzurką też jest śliczna
.
Dzisiaj zdjęcia niczem z plejboja. Niby lala goła ale nie do końca...
A tak w ogóle to pierwszy raz w życiu mam lalę całkowicie artykułowaną! I ona mnie słucha:D Siada jak chcę, stoi też, potrafi mieć pięty z przodu...Czad normalnie :D
.
Dzisiaj zdjęcia niczem z plejboja. Niby lala goła ale nie do końca...
A tak w ogóle to pierwszy raz w życiu mam lalę całkowicie artykułowaną! I ona mnie słucha:D Siada jak chcę, stoi też, potrafi mieć pięty z przodu...Czad normalnie :D