Znalazłam na strychu u rodziców moje stare lalki. Łezka się w oku zakręciła i postanowiłam je ściągnąć, odświeżyć i przekazać córce. Niestety córka się wypięła, ponieważ nie lubi lalek, a bawi się nimi mój synek. Pod pojęciem "bawi" mam na myśli pozbawianie ich kończyn i głów :(
Największą popularnością cieszy się Tygrys pacynka, pamiętam że jako dziecko tez go bardzo lubiłam. Lalkom muszę sprawić jakieś ubranka, bo świecą dupami, no i znów pójdą na strych :(